Za nami jedenasta kolejka Krotoszyńskiej Ligi Halowej Piłki Nożnej. W meczu na szczycie MTV ograło A Seree Tee 6:3, zapewniając sobie właściwie triumf w końcowej klasyfikacji.
Na początek dnia spotkały się zespoły Jędrzej Paczków 90-ta minuta i Tornado. Po pierwszej połowie na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy 2:2. W drugiej połowie ekipa Paczkowa odskoczyła na dwie bramki, kontrolując spotkanie do końcowych minut. Ostatecznie starcie zakończyło się wygraną teamu Jędrzej Paczków 90-minuta 6:4.
Potem w sali zameldowały się ekipy Bez Nazwy i Sami Swoi. Outsider ligowej stawki stoczył bardzo wyrównany bój z czwartym zespołem. Zgromadzeni kibice zobaczyli prawdziwy festiwal bramkowy. Bez Nazwy pokonało Samych Swoich 6:5. Następnie zmierzyły się Żubry i Sipa Team. Ostatnia drużyna ponownie musiała przełknąć gorycz porażki, przegrywając 1:12.
Do pojedynku Profal Błonie Teamu i Hejka Teamu nie doszło z powodu braków kadrowych drugiej z wymienionych ekip. Z kolei K.O rozgromiło 12:2 Magic Krotoszyn. Kapitalną partię rozegrał strzelec sześciu bramek – Łukasz Stybel.
Na zakończenie doszło do najważniejszego starcia kolejki. W meczu na szczycie spotkały się zespoły MTV oraz A Seree Tee. Drużynie z Rozdrażewa potrzebny był co najmniej remis, natomiast wicelider musiał wywalczyć komplet punktów, aby awansować na pierwszą lokatę. Początek pojedynku należał do AST, jednak to lider zdobywał gole. Do przerwy MTV prowadziło 3:1. Druga odsłona ułożyła się idealnie dla rozdrażewskiego teamu. Zwycięzca turnieju charytatywnego „Gramy dla Rafała” zaaplikował rywalowi dwa trafienia, wychodząc na czterobramkową przewagę. AST nie udało się zniwelować dużej starty i ostatecznie przegrało 3:6. Po tej wygranej MTV ma pięć punktów przewagi, a do końca zostały już tylko dwie serie. Za tydzień liderowi potrzebny będzie punkt, żeby zapewnić sobie triumf w KLHPN.
(GRZELO)