Po raz czwarty w tym roku Lech przegrał z FC Basel. W ostatnim meczu fazy grupowej team ze Szwajcarii wywalczył na INEA Stadionie trzy punkty po trafieniu Jeana Paula Boetiusa. Poniżej zapis konferencji prasowej.
Urs Fischer, trener FC Basel:
- Głównym naszym problemem po dzisiejszym meczu są kontuzje, które się zdarzyły. Jeszcze w pierwszej połowie zszedł nas bramkarz. Nie ma jeszcze konkretnej diagnozy. Bjarnason i Lang mają problemy mięśniowe, dlatego musieli opuścić murawę.
Jeżeli chodzi o sam mecz, to jestem zadowolony z postawy moich zawodników. Już wcześniej wspominałem, że trener Urban miał zbyt mało czasu, żeby diametralnie zmienić styl gry Lecha. Jedynie mógł zmienić ustawienie zawodników na boisku, ale dzisiaj w głównej mierze byłem zainteresowany grą Basel, a nie gospodarzy.
Jan Urban, trener Lecha Poznań:
Przez pierwsze dwa kwadranse zespół Basel mocno nas zdominował. Mieliśmy duże problemy z odzyskaniem piłki i skonstruowaniem dobrej akcji. Z dominacji gości nie wynikało dużo, nie mieli wielkich okazji do strzelenia bramki. Wydaje mi się, że sędzia mógł podyktować dla nas rzut karny na Darko Jevticiu. Mieliśmy sytuacje jeszcze w pierwszej połowie. Kędziora powinien podawać, a nie uderzać. Chwilę później Kownacki źle wykończył, mając w idealnej sytuacji Jevticia. Takie okazje trzeba wykorzystywać, musimy widzieć lepiej ustawionego partnera.
Po zmianie stron gra była bardziej wyrównana. Mieliśmy kilka dobrych okazji. Kownacki nie trafił do właściwie pustej bramki. Chwilę później rywale strzelili gola. Była jeszcze poprzeczka po rzucie wolnym Jevticia. Potem Pawłowski idealnie dograł do Kaspra. Wtedy powinniśmy wyrównać. Wydaje mi się, że mieliśmy kilka dogodnych okazji, żeby dzisiejszego spotkania nie przegrać. Basel to znakomita drużyna, operująca świetnie piłką na małej przestrzeni. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby osiągnąć dobry wynik. Czasami zabrakło szczęścia i jakości, które na tym szczeblu rozgrywek są bardzo potrzebne.
(GRZELO)
FOT. Bartłomiej Szymczak