Na terenie kiedyś prężnie działającej cegielni, a dziś już niefunkcjonującej, powstało nielegalne wysypisko śmieci. Proceder trwa od kilku lat.
Mieszkańcy ul. Przemysłowej, na której znajduje się wymarłe przedsiębiorstwo, skarżą się na piętrzące się odpady, które składują na terenie pocegielnianym okoliczni przedsiębiorcy.
W śmieciach znaleźć można praktycznie wszystko, m.in. opony czy kineskopy telewizorów. Z inicjatywy mieszkańców oraz właścicieli działek ogrodowych, przylegających do terytorium Cerabudu, śmieci są w miarę ich możliwości sprzątane.
Niejednokrotnie o interwencję proszona była krotoszyńska Straż Miejska, jednak dla osób popełniających wykroczenie jedyną sankcją było ukaranie mandatem.
Na obszarze należącym do Cerabudu, który wchodzi w skład firmy Cerpol Kozłowice, nie prowadzi się produkcji, a co za tym idzie – obszar nie jest należycie pilnowany. Dyrektor administracyjna przedsiębiorstwa, Cecylia Borowczak, twierdzi, że nikt nie zgłaszał jej tego problemu. – Obecnie wywożone są śmieci jedynie z budynku administracyjnego – oznajmia C. Borowczak. Po naszej interwencji zapewniła jednak, iż powiadomi odpowiednie służby, które zajmą się sprawą i zlikwidują zagrożenie nie tylko dla środowiska, ale również dla ludzi i zwierząt.
(AHA)