W miniony piątek na drodze krajowej nr 15 (ul. Wrocławska) w Zdunach, przy skrzyżowaniu ulic Polnej i Wincentego Witosa, po raz drugi odbył się protest mieszkańców, którzy domagają się długo oczekiwanej budowy obwodnicy. Pierwszą akcję zorganizowano pod koniec listopada. Problem braku tej inwestycji dotyka nie tylko zdunowian, ale również mieszkańców Krotoszyna i Cieszkowa. Jednak największe konsekwencje nadmiernego natężenia ruchu drogowego ponoszą właśnie Zduny.
Mieszkańcy ponownie przynieśli transparenty z hasłami – „Żądamy obwodnicy”, „Niewolnicy braku obwodnicy”, „Mamy dość!”. Protestujący w liczbie kilkunastu przez blisko godzinę blokowali przejazd samochodów, powodując w konsekwencji spory zator na krajówce. Tym sposobem manifestują swoje rozgoryczenie postępowaniem władz państwowych.
Na miejscu pojawił się burmistrz Zdun Tomasz Chudy, żeby wyrazić swoje osobiste poparcie protestującym. Wsparł ich także Robert Cichowlas. Jak twierdzi krotoszynianin, protest jest jak najbardziej słuszny. - Z radością przybyłem do Zdun, aby wesprzeć mieszkańców tego miasta w proteście przeciwko braku realnego terminu budowy obwodnicy – przyznał R. Cichowlas. – Doskonale wiem, jak wielki to dla nich problem. Przejazd przez Zduny bardzo wąskimi ulicami to dramat i cierpią na tym nie tylko kierowcy, ale i sami mieszkańcy. Mam nadzieję, że i oni wspierać będą Krotoszyn, gdyż u nas problem braku obwodnicy jest równie dokuczliwy – stwierdził.
ZOBACZ FOTOGALERIĘ:
http://www.glokalna.pl/kolejny-protest-w-zdunach/
Podczas manifestacji przejeżdżającym kierowcom rozdawane były ulotki z apelem oraz informacją o proteście. – Szanowny Kierowco! Walczymy również o twoją sprawę!!! Od dziesięcioleci miasto Zduny domaga się obwodnicy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad: Niech samorządy zrobią część dokumentacji, to my zrobimy obwodnicę – mówili kilka lata temu. W 2014 roku okazało się jednak, że nie ma szans na jej budowę do 2023 r. Poprzedni rząd „zapomniał” o umowie. Samorządy wydały pieniądze na dokumenty, które stracą ważność i trzeba będzie je robić od nowa. Nowy rząd, posłowie i senator z naszego okręgu nie dają nadziei. Bo nie ma pieniędzy i winni są poprzednicy. Nas nie obchodzi, kto zawinił. My nie możemy normalnie żyć. Droga krajowa biegnąca przez Zduny nie spełnia żadnych standardów. Ściany w domach pękają. Zabytkowe budynki niszczeją. Skończyła się nasza cierpliwość. Kierowco! Spodziewaj się kolejnych utrudnień w Zdunach! Nie chcesz stać w korkach, omijaj nasze miasto – czytamy w ulotce.
Protest trwał niecałą godzinę. Na koniec wszyscy podziękowali sobie za mobilizację i zapowiedzieli, że będą organizować kolejne takie blokady. Aż do skutku…
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI