Jednomandatowe okręgi wyborcze pokazały, jak łatwo przegrać lub wygrać o włos. A wlaściwie o głos. Pokazały też, że nie trzeba wygrać wyborów, by być w radzie. Wystarczy, że nie ma kontrkandydata.

W okręgu nr 4 w Krotoszynie zmierzyli się dotychczasowi radni: Urszula Olejnik (PiS) oraz Roman Olejnik (PO) z szefem OPS-u Wiesławem Sołtysiakiem oraz Andrzejem Piotrowskim (SIO, dyrektor PCPR-u) i Magdaleną Banaszek z PSL-u. Radny Olejnik otrzymał 170 głosów, Piotrowski – 176, a Sołtysiak – 178.

W Rozdrażewie losowanie

Z kolei Krzysztof Kierzek (PSL, szef PCK) wygrał z Waldemarem Wroneckim (SIO) 12 głosami (242 do 230). Bardzo rzadki przypadek zdarzył się w Rozdrażewie. Przed wyborami znaliśmy 1/3 składu Rady Gminy, ponieważ Wiesław Jankowski, Lucjan Zmyślony, Artur Jakubek i Danuta Klinik (wszyscy z KWW Wspólna Gmina) oraz Dariusz Kolenda (PSL) nie mieli kontrkandydatów. Ponadto w okręgu nr 3 Paweł Pawlak z PSL-u oraz Henryk Włodarczyk z SIO otrzymali po 108 głosów. Wygrał jednak Włodarczyk, bo do niego uśmiechnęło się szczęście w… losowaniu. Dwóch radnych znaliśmy jeszcze przed wyborami także w Kobylinie.

Zacięta walka w Sulmierzycach

Robert Wizner z PSL-u w okręgu nr 11 w Sulmierzycach wygrał czterema głosami z Piotrem Winiewiczem z SIO. Z kolei w okręgu nr 13 Krzysztof Pauliński z PO otrzymał pięć głosów więcej niż Agnieszka Stefańska z PSL-u. A w okręgu nr 15 Dariusz Filipczak z PSL-u o trzy głosy wyprzedził Kamila Łopuszyńskiego z PO.

Zaledwie kilka głosów zdecydowało także o tym, kogo wybrano na burmistrza. Na Piotra Kaszkowiaka zagłosowało tylko sześciu wyborców więcej niż na jego kontrkandydata. Warto dodać, że w 2002 rok przegrał on 17 głosami.

O głos od zwycięstwa

O jeden głos lepszy od Weroniki Wyrwas (PSL) był Hieronim Woszczyński (KWW Orzeszyński) w Sulmierzycach (53 do 52). Podobna sytuacja miała miejsce w Zdunach, w okręgu nr 6. Wygrał Eugeniusz Koczorowski (SIO), a drugi był Janusz Hyliński (OPS). Koczorowski zdobył 65 głosów, a jego rywal – 64.

ŁUKASZ CICHY

 

FOT. Wikipedia