Prawie trzy godziny trwały działania strażaków, którzy w piątek, 22 lutego, walczyli z pożarem w hali magazynowej marketu DINO. Ogień zauważono tam około godziny 22.35.
Na akcję wysłano cztery zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP z Krotoszyna oraz zastępy gaśnicze Ochotniczych Straży Pożarnych z Krotoszyna, Biadek i Chwaliszewa. – W przeprowadzonym rozpoznaniu dowódca ustalił, że pali się wewnątrz nowobudowanej hali magazynowej. Panowało tam duże zadymienie – informuje Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie. Na szczęście osób poszkodowanych nie było.
Strażacy podali do hali pianę z urządzenia ONE-SEVEN. Po ugaszeniu pożaru wewnątrz obiektu pomieszczenie przewietrzono. W wyniku dalszego rozpoznania ustalono, że ogniem zajęty jest też obręb dachu. - Teren działań podzielono na dwa odcinki bojowe: jeden na dachu, a drugi na poziomie ziemi. Podczas działań ewakuowano z sąsiednich hal pracowników – relacjonuje T. Niciejewski.
Ratownicy dostali się na dach i po wycięciu otworu w bocznej ścianie hali przystąpili do gaszenia palącej się rury, odprowadzającej wodę z dachu. Ogień zneutralizowano, po czym pomieszczenie przewietrzono i sprawdzono przy użyciu kamery termowizyjnej. - Miejsca, gdzie kamera wskazała wyższe temperatury, schłodzono przy użyciu wody – dodaje T. Niciejewski.
Na koniec jeszcze raz sprawdzono obiekt za pomocą kamery termowizyjnej. W wyniku podjętych działań hale magazynowe zostały uratowane, a spaleniu uległa tylko rura odprowadzająca wodę z dachu.
(ANKA)