Biały Orzeł Koźmin Wlkp. odprawił z kwitkiem kolejnego kandydata do awansu do IV ligi. Tym razem podopieczni Michała Kosińskiego na własnym obiekcie pokonali 4:0 Polonię Kępno, utrzymując się tym samym na pozycji lidera kaliskiej klasy okręgowej.
Miejscowi rezultat pojedynku otworzyli po 19 minutach gry. Na listę strzelców wpisał się wtedy Mateusz Lis, który najlepiej zachował się w zamieszaniu podbramkowym i z bliska wpakował futbolówkę do siatki. Przyjezdni ograniczali się do sporadycznych kontr. Po jednej z nich piłka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Sebastiana Kmiecika. Koźminianie byli tego dnia jednak lepszą drużyną, co udowodnili już w 27. minucie. Bartłomiej Ziembiński w polu karnym gości zakręcił obrońcami Polonii i technicznym uderzeniem obok interweniującego golkipera umieścił piłkę w siatce.
Po zmianie stron Orły nadal dominowały na boisku. Zaledwie trzy minuty po rozpoczęciu drugiej części gry miejscowi podwyższyli prowadzenie. Po uderzeniu z dystansu jednego z koźmińskich graczy najczujniejszy w polu karnym był Piotr Karcz, który z bliska pokonał bramkarza Polonii. Gol na 4:0 w 59. minucie był niemal kopią tego trafienia. Ponownie w rolę egzekutora wcielił się Karcz, ustalając rezultat spotkania.
Biały Orzeł mógł wygrać wyżej, lecz stuprocentowych sytuacji nie wykorzystali Marcin Ciesielski i Ziembiński. Tym zwycięstwem zespół dowodzony przez Michała Kosińskiego udowodnił, że jest głównym faworytem do awansu. – Poza krótkim fragmentem gry całkowicie kontrolowaliśmy sytuację na boisku. Uważam, że nasze zwycięstwo było zasłużone. Pokazaliśmy kawałek dobrego futbolu i zdobyliśmy kolejne ważne trzy punkty – podsumował zawodnik Białego Orła Ciesielski.
(GRZELO)
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Polonia Kępno 4:0 (2:0)
BRAMKI: 1:0 – Mateusz Lis (19’), 2:0 – Bartłomiej Ziembiński (26’), 3:0 – Piotr Karcz (48’), 4:0 – Piotr Karcz (59’)
BIAŁY ORZEŁ: Kmiecik – Ciesielski (75’ Skałecki), Wawrocki, Kubiak, Jańczak – Lis (85’ Włodarczyk), J. Namysłowski, Walczak, Nowakowski (65’ Tomczak), Ziembiński – Karcz