Na półfinale zakończyła się przygoda Białego Orła Koźmin Wielkopolski w Okręgowym Pucharze Polski. Podopieczni trenera Macieja Dolaty przegrali w środę na własnym terenie z wyżej notowanym Jarotą Jarocin 1:2. Honorowe trafienie dla miejscowych zanotował Krzysztof Czabański.
Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy już w 12. minucie wyszli na prowadzenie. Błąd popełnił podstawowy golkiper Orłów, Sebastian Kaźmierczak, zbyt krótko wybijając kozłującą piłkę. Do futbolówki doskoczył Christian Ndubuisi Nnamani i umieścił ją w siatce.
Gospodarze wyrównali w 37. minucie, kiedy to z rzutu wolnego nie do obrony uderzył Krzysztof Czabański. Koźminianie mogli jeszcze przed przerwą strzelić drugiego gola, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem Jaroty zimnej krwi nie zachował Jakub Szymkowiak.
Po zmianie stron goście, szczególnie po wprowadzeniu z ławki graczy rezerwowych, mocno przycisnęli miejscową drużynę. Próbowali strzałów z dystansu oraz dośrodkowań w pole karne. W 77. minucie dopięli swego. Pięknym strzałem z kilkunastu metrów koźmińskiego bramkarza zaskoczył Piotr Skokowski.
W finale team z Jarocina zmierzy się z Ostrovią 1909 Ostrów Wlkp., która po serii rzutów karnych pokonała KKS Kalisz.
(GRZELO)
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Jarota Jarocin 1:2 (1:1)
BRAMKI: 0:1 – Christian Ndubuisi Nnamani (12′), 1:1 – Krzysztof Czabański (37′ wolny), 1:2 – Piotr Skokowski (77′)
BIAŁY ORZEŁ: Kaźmierczak – Dolata, Skowron, Czabański, Sztok – J. Szymkowiak (85′ Kamiński), Walczak, Guźniczak, M. Szymkowiak (70′ Błażejczak) – Szulc (70′ Oleśków), Gałczyński (75′ Maciejewski)
FOT. Bartłomiej Szymczak