W czwartek zostały uzgodnione pierwsze ruchy transferowe na linii Biały Orzeł Koźmin Wlkp. – Astra Krotoszyn. Z Koźmina do Krotoszyna powrócił wychowanek Astry, Adam Staszewski, a w przeciwnym kierunku powędrował młody Sebastian Kmiecik.
Od początku w zimowego okresu transferowego Astra miała wyznaczony jeden cel. Pisaliśmy o nim przed kilkunastoma dniami. – Za wszelką cenę chcieliśmy ściągnąć do siebie z powrotem Adama. Wiemy, na co go stać i z pewnością pomoże nam odpowiednio zaprezentować się w rundzie rewanżowej - stwierdził działacz Astry Wojciech Miller. Staszewski w ubiegłej rundzie występował w czwartej lidze. Zawsze jednak pamiętał o swoim byłym klubie. – Bardzo ucieszyła mnie możliwość powrotu do klubu bliskiego mojemu sercu. Mam nadzieje, że swoją grą pomogę drużynie w okręgówce – powiedział Staszewski. Napastnik przygotowania do rundy rewanżowej rozpocznie jednak dopiero od lutego. – W grudniu poddałem się operacji wycięcia woreczka robaczkowego. Delikatne treningi rozpocznę za dwa tygodnie – oznajmił wychowanek Astry. Klasa okręgowa rozgrywki wznawia 17 marca, więc nowy napastnik będzie miał 1,5 miesiąca na odpowiednie przygotowanie. – Mam nadzieję, że ten okres wystarczy, abym przekonał trenera Halaburdę do gry w pierwszym składzie – dodał Staszewski.
Na kolejną rundę w Asterce pozostaną doświadczeni bramkarze – Piotr Półtoraczyk oraz Piotr Zdziebkowski. W związku z tym na półroczne wypożyczenie do Białego Orła powędrował młody golkiper Sebastian Kmiecik. – Wiemy, że w Białym Orle popularny “Dida” będzie miał większe możliwości gry. W tak młodym wieku jest to najważniejsza rzecz – powiedział Miller. Wpływ na wypożyczenie bramkarza miał też czynnik treningów. – Sebastian w chwili obecnej nie może przyjeżdżać na treningi, ponieważ uczy się w Poznaniu. Trener Halaburda chce powierzyć miejsce w bramce osobie, którą widzi na zajęciach. Chcemy przypomnieć kibicom, że “Dida” jest tylko wypożyczony do BO i od kolejnego sezonu wraca do Krotoszyna – zakończył działacz Astry Krotoszyn.
(GRZELO)