W czwartek, 14 lipca, odbył się 12. etap Tour de France. Tego dnia mocno zaistnieli polscy kibicie, a w szczególności z Krotoszyna. Na końcowym odcinku ustawiła się grupka kibiców z Gostynia i z naszego miasta. Niedaleko od mety doszło do kolizji grupy kolarzy z motocyklem, co obserwowali widzowie na całym świecie. Z motocyklem zderzył się Richie Porte, ale najbardziej zaszkodziło to Chrisowi Froomowi, który stracił rower i… musiał biec pieszo pod górę.
Uwagę komentatorów i telewidzów przykuło zachowanie kibica z Krotoszyna, a jednocześnie znanego w naszym powiecie kolarza, który reprezentuje ostrowski klub OTR Interkol – Krzysztofa Kubika. W ujęciu kamery zaraz po wypadku widać, jak krotoszynianin wbiega na trasę, przeszkadzając uczestnikom wyścigu i nie bacząc na zagrożenie, jakie stwarzał. W rękach trzymał transparent z nazwą klubu, z loginem z blogu o tematyce rowerowej, na którym się udziela, a także z napisem Krotoszyn.
ZOBACZ FILM:
https://www.youtube.com/watch?v=SNLjQWYr4vM&feature=youtu.be
Zaraz po tych wydarzeniach klub OTR Interkol wydał swoje oświadczenie na profilu facebookowym. – Drodzy kibice kolarstwa. Z przykrością oglądaliśmy dzisiaj zachowanie naszego kolegi na końcowych kilometrach etapu Tour de France – czytamy w oświadczeniu. - To, co zawsze irytowało nas podczas relacji telewizyjnych, a więc zachowanie, które nie ma nic wspólnego z duchem sportu, stało się udziałem jednego z członków OTR Interkol…..
Krzysztof Kubik za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku przeprosił za swoje zachowanie, oświadczając, iż nie było jego zamiarem przeszkadzanie i utrudnianie jazdy innym kolarzom. – Przepraszam za takie zachowanie, które nie powinno się zdarzyć – oznajmia K. Kubik. – Poleciałem za kamerą jak głupi. Zachowałem się nie jak kolarz i kolarski kibic, a osoba, która tylko chciała się pokazać. Niestety, nie wyszło to pozytywnie…
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI
WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ JUŻ WE WTOREK w najnowszym wydaniu Gazety Lokalnej KROTOSZYN i na naszym portalu!!!!
FOT. Kadr z relacji Eurosport