Przed tygodniem w Domu Pielgrzyma w Lutogniewie odbyło się spotkanie z udziałem posła Jana Mosińskiego z Prawa i Sprawiedliwości oraz Krzysztofa Mielcarka, który 27 listopada startował w wyborach uzupełniających do Rady Miejskiej w Krotoszynie z okręgu 17.
Poseł Jan Mosiński udzielił przed zbliżającymi się wyborami osobistego poparcia Krzysztofowi Mielcarkowi, uznając, iż jest to dobra kandydatura do reprezentowania mieszkańców z tego okręgu w Radzie Miejskiej. - Kolega Krzysztof dysponuje silnym zapleczem politycznym, ma do dyspozycji liczną grupę parlamentarzystów, którzy będą go wspierać w realizowaniu inicjatyw lokalnych – stwierdził J. Mosiński. - Zachęcam wszystkich do pójścia na wybory w myśl hasła „wszystkie ręce na pokład”. Składam deklarację, że kolega może na mnie liczyć również jako członek Solidarności, co zobowiązuje mnie do swego rodzaju braterstwa – podkreślił poseł.
Ubiegający się o miejsce w radzie Krzysztof Mielcarek obiecał, że w wypadku sukcesu w wyborach będzie zawsze dbał o interes mieszkańców. - Polacy oczekują, że „dobra zmiana” zaistnieje również na poziomie samorządowym. Jako radny będę zawsze w pełni zaangażowany, żeby poświęcić czas mieszkańcom, będę uczestniczył w tworzeniu tylko mądrych i sprawiedliwych uchwał – oznajmił K. Mielcarek
Spotkanie w Lutogniewie było również okazją do dyskusji o ostatnich wydarzeniach politycznych, poczynaniach i reformach partii rządzącej. Polityk wspomniał o niedawno przegłosowanym projekcie sejmowym, którego był sprawozdawcą, a dotyczącym obniżenia wieku emerytalnego do stanu wcześniejszego, czyli kobiety – 60 lat, mężczyźni – 65.
- Ważną kwestią w obronie praw pracowniczych będzie ustanowienie minimalnej stawki godzinowej na poziomie 12,99 brutto - zapowiedział J. Mosiński. Odniósł się również do przygotowanego projektu ograniczenia handlu w niedziele, co ma dotyczyć głównie hipermarketów o dużej powierzchni. - Jeśli w małych sklepach właściciel zechce w niedzielę stanąć za ladą, to nie ma problemu – wyjaśniał. - Projekt ma ograniczyć handel w te dni, a nie go całkowicie zakazać. Szczegóły są gorąco dyskutowane, wszystko się okaże po konsultacjach rządowych.
Przez będącego na spotkaniu członka Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni parlamentarzysta został poproszony o zajęcie stanowiska w kwestii wniesionego do sejmu projektu klubu Kukiz’15, dotyczącego ułatwienia dostępu do broni palnej. – Ja raczej jestem pacyfistą, ale rozumiem racje strony wnioskującej – odrzekł poseł PiS. - Po zapoznaniu się w pełni z tym projektem będę mógł zająć konkretne stanowisko w tej sprawie.
(NOVUS)