W miniony czwartek w jednym z zakładów pracy w Koźminie Wlkp. wybuchł pożar. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Akcja strażaków trwała blisko 2,5 godziny.
Do działań zadysponowano ciężki samochód gaśniczy z JRG PSP w Krotoszynie, dwa samochody gaśnicze i podnośnik hydrauliczny z OSP w Koźminie Wlkp.
- Jak ustalono, w czasie wykonywania prac pożarowo niebezpiecznych, związanych z renowacją pokrycia dachowego, doszło do zaprószenia ognia w pomieszczeniu prasowania ścinek papieru – informuje Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie. - Ogniem objęte były zgromadzone wewnątrz ścinki papieru oraz komin wentylacyjny, zlokalizowany w przestrzeni dachowej.
Wewnątrz prasowni panowało bardzo duże zadymienie. Pracownicy zakładu podjęli próbę gaszenia pożaru wężem W-52 z hydrantu znajdującego się na terenie zakładu oraz gaśnicą proszkową.
Strażacy podali wodę z dwóch linii gaśniczych. - Pierwszą wprowadzili do wewnątrz pomieszczenia celem stłumienia palących się papierowych ścinek, a drugi prąd wody podali w natarciu na pokrycie dachowe, korzystając z podnośnika hydraulicznego, celem ugaszenia pożaru komina wentylacyjnego, co zminimalizowało ryzyko rozprzestrzeniania się ognia na drewnianą część więźby dachowej – mówi T. Niciejewski.
Kolejne zastępy dojeżdżające na miejsce realizowały zaopatrzenie wodne. Po stłumieniu ognia przystąpiono do usuwania nadpalonego materiału palnego na zewnątrz. Następnie oddymiono i przewietrzono pomieszczenia.
Kamera termowizyjna wskazała na podwyższoną temperaturę urządzeń technologicznych, służących do prasowania papieru. Urządzenia te zostały schłodzone. Akcja straży pożarnej trwała 2 godziny i 20 minut.
(ANKA)
FOT. JRG PSP Krotoszyn