W sobotę, 25 czerwca, w Parku Dworcowym w Krotoszynie odbyła się druga z cyklu imprez historycznych pod hasłem „Wehikuł czasu”. Tym razem zrekonstruowano bitwę pod Benicami z 1946 roku.
Organizatorem imprezy było Muzeum Regionalne im. Hieronima Ławniczaka, wespół z Urzędem Miejskim w Krotoszynie, Towarzystwem Miłośników i Badaczy Ziemi Krotoszyńskiej, Radą Osiedla nr 3 oraz Pocztem Wierzbięty. Honorowy patronat nad tym wydarzeniem objął burmistrz Franciszek Marszałek.
W godzinach 14.00-20.00 można było podziwiać umundurowanie, uzbrojenie, wyposażenie oraz pojazdy wojskowe z połowy lat 40. XX wieku, jak również wystawę plenerową na temat Żołnierzy Wyklętych czy modelarskie gry bitewne. W specjalnym namiocie do obejrzenia były prezentacje na temat dziejów Krotoszyna. Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych uczestników imprezy, które przygotowali krotoszyńscy harcerze. Z kolei 1 Oddział Obrony Terytorialnej SGS Krotoszyn zorganizował strzelnicę dla dzieci i młodzieży.
W trakcie „Wehikułu czasu” promowano książkę „Konspiracja antykomunistyczna w powiecie krotoszyńskim w latach 1945-1956”, której autorem jest pracownik krotoszyńskiego muzeum, Daniel Szczepaniak. Ponadto dokonano uroczystego otwarcia Skweru Żołnierzy Wyklętych.
W parku gościły także grupy rekonstrukcyjne z innych miast – Drużyna Tradycji 70 Pułku Piechoty Wielkopolskiej z Pleszewa, Grupa Operacyjna „Maxxim” z Opalenicy, Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Kurica” z Krobi, Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Niezłomni” z Wrześni, Grupa Rekonstrukcji Historycznej WIN z Warszawy, Grupa Rekonstrukcji Historycznej WSGO „Warta” z Gostynia czy Stowarzyszenie Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Warta” z Poznania. W inscenizacji brali udział również uczniowie z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Benicach. Makiety zabudowań Benic z lat 40. zapewniła Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Błysk” z Ostrowa Wlkp.
Bitwa pod Benicami odbyła się 26 maja 1946 roku. Oddziały komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa, Milicji Obywatelskiej oraz żołnierze 6 Pułku Artylerii Lekkiej Ludowego Wojska Polskiego starły się z oddziałem żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, liczącym ok. 30 osób pod dowództwem podporucznika Zygmunta Borostowskiego ps. „Bora”, wchodzącym w skład Wielkopolskiej Samodzielnej Grupy Ochotniczej „Warta” – największego zgrupowania partyzanckiego w tym regionie.
Zygmunt Borostowski spodziewał się tego dnia ataku ze strony sił komunistycznych, dlatego zarządził pogotowie bojowe w oddziale kwaterującym w kilku benickich gospodarstwach. Partyzantom pozwolił odłożyć jedynie broń długą, a krótką mieli mieć cały czas w pogotowiu. Ubecy, milicjanci i żołnierze przyjechali ciężarówkami do Benic i rozpoczęli przeszukiwanie chłopskich zagród. Strzelanina zaczęła się, gdy w jednym z domostw natknęli się na partyzantów.
Już na samym początku zginął dowódca partyzantów. Po nim dowództwo przejął sierżant Kazimierz Szczepaniak ps. „Borys”, który sprawnie wycofał swoich żołnierzy ze wsi, biorąc przy tym dziesięciu jeńców, których wypuszczano w miarę upływu czasu. Partyzantom cały czas deptał po piętach pościg i dopiero po zmroku udało im się zmylić ścigających. Jednak kilkunastu leśnych zgubiło drogę nad rzeką Orlą, wpadając w końcu w obławę. Większość zginęła lub dostała się do niewoli.
Jeńcy zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Ostrowie Wlkp. 5 czerwca 1946 r. pięciu skazano na karę śmierci przez rozstrzelanie, a dwóch pozostałych – na karę wieloletniego więzienia. Wyroki śmierci wykonano 7 czerwca na dziedzińcu więzienia sądowego w Krotoszynie, na dzisiejszej ul. Sienkiewicza. Rozstrzelanych żołnierzy pochowano na krotoszyńskim cmentarzu parafialnym przy ul. Raszkowskiej, w nieznanym do dziś miejscu.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI