W Centrum Animacji Społecznej w Zdunach odbyło się spotkanie z mieszkańcami dotyczące planowanej rewitalizacji. Temat omawiali burmistrz Zdun Tomasz Chudy oraz Dariusz Kałużny, prezes zarządu firmy NUVARRO Sp. z o.o.
Tomasz Chudy podkreślił, że na ten moment nie ma pewności, iż miasto zostanie w pełni zrewitalizowane. Plany zakładają, że inwestycja obejmie część Zdun oraz trzy sołectwa. – Na rewitalizacje będzie można uzyskać 85 procent dofinansowania ze środków Unii Europejskiej. Reszta kosztów to wkład własny gminy – wyjaśnił burmistrz.
Prezes firmy NUVARRO przedstawił dokładną analizę gospodarczą i społeczną gminy Zduny w kontekście planów rewitalizacji. Celem inwestycji jest przede wszystkim wyprowadzenie ze stanu kryzysowego obszarów zdegradowanych, poprzez zintegrowane działania na rzecz lokalnej społeczności, przestrzeni i gospodarki. – Wszelkie dyskusje o rewitalizacji należy rozpocząć od tego, jak aktualnie wygląda sytuacja mieszkańców - stwierdził Dariusz Kałużny.
Obszar inwestycji ma objąć 30 procent mieszkańców, czyli 2250 osób na 7500 mieszkających obecnie w Zdunach. 58,69 procent mieszkańców gminy jest w wieku produkcyjnym, 24,16 proc – przedprodukcyjnym, a 17,15 proc – poprodukcyjnym.
Omówiono również strukturę społeczną pod względem miejsca zamieszkania osób w wieku poprodukcyjnym na terenie miasta, bezrobotnych czy osób korzystających na co dzień z pomocy społecznej oraz pod kątem liczby wykrytych przestępstw i wykroczeń.
Jeśli chodzi o gospodarkę, to na terenie gminy działają przede wszystkim mikroprzedsiębiorstwa, głównie jednoosobowa działalność gospodarcza lub firmy zatrudniające do dziewięciu pracowników. Przedsiębiorstw zatrudniających od 10 do 49 osób jest 50, natomiast powyżej 50 pracowników – tylko pięć.
Za największe problemy w Zdunach uznano niskie płace, zbyt małą liczbę połączeń komunikacyjnych, niewiele interesujących miejsc pracy lub ich brak oraz wyjazdy młodych ludzi z miasta. Zwrócono także uwagę na zły stan nawierzchni dróg i zabytków, niewielką ilość ścieżek rowerowych i dewastację opuszczonych terenów.
Rewitalizacją objęte mają być ratusz, cmentarz ewangelicki, Kaflarnia Zduny, teren przy kościele poewangelickim, centra wsi Baszków, Chachalnia, Konarzew i studnia św. Marcina.
Uczestniczący w spotkaniu mieszkańcy poruszyli kwestię braku obwodnicy, przez co w centrum miasta często są korki i panuje nieustanny hałas. Z tego też powodu już od kilku miesięcy zorganizowana grupa protestuje, blokując drogę krajową.
MICHAŁ KOBUSZYŃSKI