W pierwszy weekend listopada rozegrana została dziesiąta seria spotkań rozgrywek piłkarskich Playareny. Dosyć niespodziewanie punkty stracił dotychczasowy lider. Ekipa A Seree Tee, po zaciętej walce, zremisowała 2:2 z Pancomem. Z takiego obrotu sprawy skorzystały Żubry, wskakując na pierwsze miejsce w tabeli.
Starcie AST z Pancomem miało być dla lidera spacerkiem. Ale w pierwszej połowie kapitalnie zaprezentowała się ekipa ze Zdun, schodząc na przerwę z prowadzeniem 2:0. Po zmianie stron Pancom skupił się na defensywie, szukając swoich szans w kontrach. Taktyka ta okazała się skuteczna połowicznie. AST zdołało bowiem wykorzystać dwie sytuacje i mecz zakończył się podziałem punktów. Tym samym zdunowianie przedłużyli do czterech serię meczów bez porażki.
Na pozycję lidera wskoczyła drużyna Żubrów, która pokonała Albatrosy 6:2. Wynik ten sugeruje łatwą przeprawę, ale zwycięstwo nie przyszło tak łatwo. Kluczowym momentem pojedynku była czerwona kartka dla najważniejszego gracza Albatrosów – Kamila Kaźmierczaka.
Bardzo zacięta była konfrontacja Brodziaków z Dream Teamem, zakończona wygraną tych pierwszych 6:5. W tej serii spotkań przyznano aż trzy walkowery. Komplet punktów bez wychodzenia na boisko zdobyły MTV, Tornado i Pro-Met.
W drugiej lidze mamy za sobą pierwszą z trzech rund. Pierwsze miejsce zajmuje LZS Kobierno-Tomnice (23 pkt.), a punkt mniej ma Dream Team CF. Stawkę zamykają Alkoholicy i Palarnia Squad. W minionej kolejce największą niespodzianką był remis Januszów Futbolu ze wspomnianą Palarnią. W klasyfikacji strzelców prowadzi, z 23 trafieniami, Dawid Kurzawa.
(GRZELO)
FOT. Krotoszyn Open