By ratować krotoszyński sąd, samorządowcy z całego powiatu postanowili zorganizować akcję zbierania podpisów. – Zamierzamy osiągnąć pułap 30 tys. podpisów – mówił podczas niedawnej konferencji prasowej Stanisław Szczotka, przewodniczący Rady Powiatu Krotoszyńskiego.
Zamieszkałe na naszym terenie osoby podpisują się pod dokumentem o treści: „My niżej podpisani mieszkańcy Powiatu Krotoszyńskiego domagamy się pozostawienia Sądu Rejonowego w Krotoszynie!”.
W ciągu pierwszej godziny pozyskano jednak niewiele podpisów. – Z tego, co widzę, pofatygowało się kilkanaście osób wychodzących z kościoła – zauważył pan Marek. – Więcej tu chyba organizatorów niż mieszkańców - dodała jego żona. - Tak sądu nie uratujemy. Może w późniejszych godzinach frekwencja znacznie się poprawi. Ale jeśli nie, wówczas będziemy mogli mieć pretensje sami do siebie.
Warto jednak dodać, że dzisiejszą odsłonę ratowania sądu poprzedzało zbieranie podpisów przez radnych i działaczy poszczególnych ugrupowań. Przez kilkanaście dni blankiety różnymi drogami docierały do przedsiębiorców czy mieszkańców powiatu, co daje nadzieję na to, że rzeczona przez przewodniczącego Szczotkę liczba podpisów będzie osiągnięta. Podsumowanie działań nastąpi we wtorek.
(MARIO)