Tańczące fontanny, które znajdują się na krotoszyńskim rynku, przechodzą właśnie jesienno-zimową konserwację. Jednak płyty wokół nich są teraz bardzo śliskie. Trzeba niezmiernie uważać, by nie przewrócić się i nie zrobić sobie krzywdy.
Z taką informacją przyszedł do naszej redakcji jeden z Czytelników GL KROTOSZYN. Zwrócił on uwagę na to, że przechodząc przez rynek w okolicy fontann, trzeba być bardzo ostrożnym, ponieważ znajdujące się tam kamienne płyty są bardzo śliskie. Sugerował zamieszczenie przez zarządcę placu, czyli krotoszyński Urząd Miejski, informacji, że nawierzchnia jest śliska.
Zadzwoniliśmy więc do magistratu z pytaniem o przebieg konserwacji. Jak nam wyjaśnił Michał Kurek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa, od kilku dni trwają prace konserwacyjne przy fontannach. Przyznał, iż nikt dotychczas nie zgłosił problemu, informując, że powierzchnia płyt jest niebezpiecznie śliska. Naczelnik obiecał, że sprawdzi, jaki jest stan faktyczny oraz w miarę możliwości już teraz poprosi o dokładniejsze czyszczenie powierzchni. Zaznaczył, że większe czyszczenie przeprowadzane jest wiosną, przed uruchomieniem wodotrysków.
(NATALIA)