Znakomicie spisała się reprezentacja polskich sumoków podczas Milano Sumo Open 2017. Nasi zawodnicy wywalczyli 15 medali. Trzy złote krążki zgarnęła Olimpia Robakowska.
Nasza kadra przebywała w Mediolanie w dniach 2-5 czerwca. – Przylecieliśmy do hotelu w godzinach wieczornych. Jeszcze przed spaniem byliśmy ważeni, aby następnego dnia rozpocząć zmagania na dohyo – opowiada trener kadry narodowej, Marek Konieczny. Do zawodów we Włoszech, poza gospodarzami, przystąpili reprezentanci Niemiec, Estonii, Francji, Hiszpanii czy Anglii.
Przygotowująca się do World Games Olimpia Robakowska zdobyła w Mediolanie aż trzy złote medale. Krotoszynianka była najlepsza w kategorii 80 kg, w open oraz w drużynie – wraz z Jagodą Mazurek, Moniką Skibą i Magdaleną Macios. W kat. 80 kg walczyła też Marina Rozum, ale rywalizację zakończyła poza podium.
- Turniej we Włoszech był dla nas udany nie tylko ze względu na dużą liczbę medali. Rywalizowaliśmy z zawodnikami trenującymi na co dzień judo. Charakteryzują się innym sposobem walki, więc zdobyliśmy kolejne cenne doświadczenia – stwierdza M. Konieczny.
Na podium stanęli także M. Macios (złoto, 65 kg), J. Mazurek (złoto w +80 kg i srebro w open), M. Skiba (brąz, open), Patryk Swora (złoto, 85 kg), Paweł Wojda (srebro w 85 kg, brąz w open), Michał Luto (złoto w 115 kg i open), Jacek Piersiak (złoto w +115 kg i srebro w open), a także drużyna w składzie J. Piersiak, P. Swora, M. Luto i P. Wojda (złoto).
- W niedzielę u moich podopiecznych widziałem ogromne zmęczenie po turnieju. Aby zdobyć złoto w swojej kategorii, każdy musiał pokonać ośmiu, dziewięciu rywali – oznajmia trener.
(GRZELO)