Tylko przez tydzień na szczycie stawki w rozgrywkach Playareny znajdowała się ekipa Żubrów. Po czwartej serii spotkań, dzięki wysokiej wygranej, na pierwsze miejsce wskoczyło Tornado.
Nowy lider w czwartej kolejce zmierzył się z Brodziak Teamem. Bardzo szczelna defensywa w połączeniu ze skutecznością w ofensywie dały efekt w postaci okazałego zwycięstwa 12:2. Żubry natomiast stoczyły bardzo wyrównany pojedynek z Dangerous Devils. Na 10 minut przed końcem mieliśmy remis 2:2. Wtedy czerwoną kartkę otrzymał gracz Dangerous, a rywale dostali rzut karny. Żubry w końcówce wrzuciły wyższy bieg, wygrywając ostatecznie 6:2. Na uwagę zasługuje postawa dwóch zawodników – Mateusza Niciejewskiego i Dominika Sneli, którzy byli pierwszoplanowymi postaciami w swoich zespołach.
Bardzo ciekawie zapowiadały się pojedynki A Seree Tee z Igloo oraz Albatrosów z MTV. Pierwsze ze spotkań zakończyło się pewnym zwycięstwem wicemistrzów poprzedniego sezonu – 11:2. AST wykorzystało tego dnia bardzo słabą postawę ekipy Igloo.
Konfrontacja Albatrosów z MTV rozpoczęła się po myśli drużyny z Bud, która po pierwszej połowie prowadziła 3:1. Po zmianie stron gracze MTV rzucili się do ataków, a rywale szukali swoich szans w kontrach. Zacięta walka toczyła się do samego końca. Zwycięstwo MTV zapewnił Adam Szczepanik, ustalając wynik na 7:6.
Pewne trzy punkty zgarnął Pro-Met Koźmin Wielkopolski, pokonując 8:1 Dream Team. Na uwagę zasługuje postawa linii defensywnej – z Szymonem Dąbrowskim i Rafałem Majchrzakiem na czele. Poza zastopowaniem napastników drużyny przeciwnej obaj wpisali się na listę strzelców. Pierwsze zwycięstwo w lidze odniósł Pancom, wygrywając 13:4 z osłabionym kadrowo K.O. Pięciokrotnie do siatki trafił Piotr Musiał.
W niższej lidze doszło do meczu na szczycie – Dream Team CF zremisował z LZS Kobierno 4:4. Warto odnotować również zwycięstwa Creative Team z Palarnią Squad oraz Januszów Futbolu z FC Błonie.
(GRZELO)
FOT. Krotoszyn Open