W sobotę wczesnym rankiem w Sulmierzycach doszło do tragicznego zdarzenia. Najprawdopodobniej w wyniku zatrucia tlenkiem węgla śmierć poniósł 16-letni chłopak.
Około godziny 5.30 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Krotoszynie wpłynęło zgłoszenie o trzech osobach nieprzytomnych w jednym z budynków jednorodzinnych w Sulmierzycach. Na miejsce natychmiast skierowano dwa samochody gaśnicze z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Krotoszynie i dwa zastępy z OSP w Sulmierzycach.
- Gdy strażacy dojechali pod wskazany adres, okna na parterze budynku mieszkalnego były otwarte, a dwie dorosłe osoby w pokoju prowadziły reanimację młodego chłopaka na łóżku – relacjonuje Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie.
Strażacy zabezpieczyli teren działania, w sprzęcie ochrony dróg oddechowych weszli do mieszkania, ułożyli młodzieńca na podłodze i niezwłocznie przystąpili do udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy, która polegała na udrożnieniu dróg oddechowych. Gdy stwierdzono brak oddechu, niezwłocznie rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową z użyciem defibrylatora. Po chwili przybył Zespół Ratownictwa Medycznego i lekarz wraz z ratownikami medycznymi zajęli się poszkodowanym. Reanimacja prowadzona była około 45 minut. Niestety, czynności życiowych nie udało się przywrócić. Lekarz stwierdził zgon chłopaka.
- Gdy prowadzona była resuscytacja krążeniowo-oddechowa, ratownicy ewakuowali dwie osoby dorosłe na zewnątrz i dokonali pomiarów – mówi T. Niciejewski. – Osobom tym udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy, która polegała na wsparciu psychicznym i zabezpieczeniu przed utratą ciepła.
W związku ze złym samopoczuciem dwójki dorosłych podjęto decyzję, by przewieźć ich do szpitala. Działania ratownicze trwały trzy godziny. Okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratury.
(ANKA)
FOT. kpt. Dariusz Kulawski