29 kwietnia minęła 125. rocznica urodzin płk. dypl. inż. Zygmunta Dzwonkowskiego, który w latach 1926-1929 był dowódcą stacjonującego w Krotoszynie 56 Pułku Piechoty Wielkopolskiej. Dzwonkowski to Kawaler m.in. Virtuti Militari, Polonia Restituta, Krzyża Niepodległości czy Krzyża Walecznych.
Zygmunt Dzwonkowski urodził się 29 kwietnia 1889 r. we Lwowie. W tym mieście ukończył Politechnikę Lwowską i uzyskał tytuł inżyniera jeszcze przed 1914 r. W czasie I wojny światowej wstąpił w szeregi Legionów Polskich i walczył razem z II Brygadą na Bukowinie, w Karpatach i na Wołyniu. 28 września 1914 r. uzyskał stopień porucznika. W kwietniu 1917 r. został uznany w roczniku jako „nadliczbowy”. W 1917 r. został adiutantem w Komendzie Legionów. W tym samym roku prowadził akcję werbunkową do Legionów w Warszawie.
Walcząc o Polskę
W listopadzie 1918 r. wstąpił do tworzącego się Wojska Polskiego i dostał przydział do 10 Pułku Piechoty. 10 sierpnia 1921 r. został szefem Wydziału Ordre de Bataille Oddziału I Sztabu Generalnego. W latach 1922-1923 był słuchaczem Kursu Doszkalania Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie, jako jeden z 12 podpułkowników. 15 października został szefem sztabu Dowództwa Okręgu Korpusu nr IV w Łodzi.
8 marca 1924 r. pojedynkował się w lesie wawerskim z redaktorem Adolfem Nowaczyńskim, który napisał w „Myśli Narodowej”, że „hauptmann von Dzwonkowski (…) ongiś wysługiwał Niemcom”. Redaktor nie zgodził się zamieścić sprostowania, argumentując: „Mam swój honor, który mi nie pozwala na zamieszczanie jakichkolwiek sprostowań.” Dzwonkowski wyzwał go zatem na pojedynek. Wybrano pistolety gładkie, bez muszek. Dwukrotnie padły niecelne strzały i obaj podali sobie ręce. Wszystko odbyło się zgodne z kodeksem Boziewicza, jednak nie z kodeksem karnym. Sprawę relacjonowała ówczesna prasa. Prokuratura sporządziła akty oskarżenia i Nowaczyński, który odpowiadał przed sądem cywilnym, skazany został na dwa tygodnie więzienia w twierdzy. Dzwonkowski po siedmiu miesiącach stanął przed Okręgowym Sądem Wojskowym. – Uchybiłbym swej godności oficerskiej, gdybym postąpił inaczej – odpowiedział, gdy przewodniczący sądu, pułkownik Armiński, zapytał go, czy uważał starcie z bronią za konieczne. Gdy jego obrońca mecenas doktor Stanisław Szurlej spytał o konsekwencje odmowy, ten odparł: „Czekałaby mnie dyskwalifikacja honorowa przez oficerski sąd honorowy i wydalenie z korpusu oficerskiego, gdyby sprawa nie została przeprowadzona w tym kierunku, jak to miało miejsce”.
Sąd uniewinnił Dzwonkowskiego, uznając pojedynek jako „przymus nieodporny ze względu na specyficzne poczucie honoru w armii”, jednak prokuratura odwołała się do wyższej instancji, a ta skazała Dzwonkowskiego na 3 dni aresztu, biorąc pod uwagę opinie jego przełożonych i nienaganny przebieg służby. Musiało to być zrozumiałe przez sąd, bo Dzwonkowskiego w krótkim czasie spotkał awans. Potwierdzać to może artykuł szefa Departamentu Sprawiedliwości w Ministerstwie Spraw Wojskowych i naczelnego prokuratora wojskowego (w jednej osobie) generała brygady doktora Józefa Dańca. Generał w „Prawniczym Przeglądzie Wojskowym” w artykule „Karalność pojedynku w obowiązującym ustawodawstwie karnym” napisał: „W wysokim poczuciu swego honoru oficer znajduje zazwyczaj tylko wyjście w przekroczeniu obowiązującej ustawy karno-sądowej i w pójściu po linii tradycji i zwyczajów honorowych swego stanu, w konsekwencji jednak spotkać się musi z represją sądowo-karną, której uniknąć nie może. Jednym słowem ustawa zakazuje, ale oficer będzie się pojedynkował, wiedząc jednak, że go spotka za to kara, o ile się władza sądowo-wojskowa o tym pojedynku dowie. Zdając sobie z tego sprawę, oficer podda się lojalnie wyrokowi sądu, orzekającego w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, złożonego z jego kolegów po broni i mundurze i przyjmie lojalnie wyrok, bez pieniaczenia się do instancji wyższych sądowych”.
Awanse
Od 1921 r. był majorem, 3 maja 1922 r. został podpułkownikiem, a już cztery lata później – pułkownikiem dyplomowanym. 15 października 1924 r. Dzwonkowski został pełniącym obowiązki dowódcy 31 Pułku Strzelców Kaniowskich w Łodzi, a 15 stycznia 1925 r. – dowódcą 25 Pułku Piechoty w Piotrkowie. W czasie zamachu majowego (1926 r.) opowiedział się po stronie legalnych władz. Mimo to nie podjął żadnych działań wymierzonych w piłsudczyków. W sierpniu za odmowę działań został przeniesiony do Departamentu Piechoty Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a 15 lipca został dowódcą 56 Pułku Piechoty Wielkopolskiej w Krotoszynie, a 28 stycznia 1929 r. – dowódcą piechoty dywizyjnej 3 Dywizji Piechoty Legionów w Zamościu. W październiku 1931 r. został pomocnikiem dowódcy Dowództwa Okręgu Korpusu nr VIII w Toruniu.
Wojna i emigracja
Na tym stanowisku był do wybuchu II Wojny Światowej. W czasie kampanii wrześniowej walczył jako oficer artylerii. Po przegranej kampanii wycofał się do Rumunii i został internowany w Čalimānesti, skąd uciekł i dostał się do bazy łączności „Bolek” w Bukareszcie. Pod koniec 1940 r. został skierowany na Środkowy Wschód. Następnie był szefem oddziału personalnego w II Korpusie Polskim. W 1947 r. po demobilizacji został w Wielkiej Brytanii, a w 1948 r. zamieszkał w Toronto – stolicy Kanady, gdzie zmarł w 1987 r. w wieku 98 lat. Miał żonę Lucynę (ur. 1894) i syna Jerzego, który walczył w powstaniu warszawskim i został rozstrzelany 6 lub 7 sierpnia przy Bagateli.
Odznaczenia
Zygmunt Dzwonkowski był odznaczony Krzyżem Virtuti Militari V kl. (1920), Krzyżem Odrodzenia Polski V kl. (1935), Krzyżem Niepodległości (1934), dwukrotnie Krzyżem Walecznych (1920), Złotym Krzyżem Zasługi (na przełomie lat 20. i 30.) oraz Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918-1921 „Polska Obrońcy Swemu” (1928) i Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości (1928).
ŁUKASZ CICHY
FOT. Wikipedia
Bibliografia:
Wikipedia,
“Lista starszeństwa oficerów Legjonów Polskich”, Warszawa 1917
Roczniki Oficerskie 1923, 1924, 1928, 1932:
August Krasicki „Dziennik z kampanii rosyjskiej 1914-1926”, Warszawa 1988.
„Pismo Adwokatury Polskiej” 1-2/2009 art. Stanisław Milewski „Pojedynki na wokandzie, cz.1”
Stanisław Rostworowski „Nie Tylko Pierwsza Brygada (1914-1918) Z Legionami na bój”, Warszawa 1993,
Rzecz Krotoszyńska, art. Łukasz Cichy, „Oni dowodzili krotoszyńskim pułkiem”, 40 (858) 2011