Rok 2015 jest rokiem Krotoszyna. Z okazji 600. rocznicy lokacji miasta odbywa się wiele imprez. Pamiętamy główne obchody w czerwcu, kiedy to do naszego miasta przyjechało wiele gwiazd telewizyjnych. Jednak prawdziwe urodziny Krotoszyn obchodzić będzie 25 lipca.
To bowiem tego dnia mija 600. rocznica lokacji miasta. Dlatego Muzeum Regionalne im. H. Ławniczka oraz Towarzystwo Miłośników i Badaczy Ziemi Krotoszyńskiej organizują „Urodziny Krotoszyna”. W programie imprezy znalazły się: referat na temat lokacji miejskiej Krotoszyna, finisaż rozpoczętej w marcu wystawy „Wybitni krotoszynianie”, prezentacja książki Piotra Mikołajczyka – „Kalendarium historyczne Krotoszyna”, prezentacja multimedialna na temat dziejów miasta.
- 25 lipca 1415 r. Wierzbięta herbu Łodzia nadał Krotoszynowi prawa miejskie – wyjaśnia Piotr Mikołajczyk, dyrektor muzeum, członek zarządu TMiBZK oraz dowódca Pocztu Wierzbięty z Krotoszyna. - Była to już druga próba lokacji naszego miasta. Pomiędzy 1411 a 1414 r. miejscowy rycerz bez powodzenia starał się nadać prawo miejskie części wsi Stary Krotoszyn. Dokładna data lokacji znana jest nam z zachowanego do dziś dokumentu Jana Rozdrażewskiego z 1579 r., w którym ówczesny dziedzic odnawiał i aktualizował przywilej lokacyjny, wpisując w niego jednocześnie treść dokumentu Wierzbięty. Krotoszyński rycerz lokował miasto na podstawie przywileju otrzymanego od króla Władysława Jagiełły. Miejscowa tradycja wiąże ten fakt z udziałem Wierzbięty w bitwie pod Grunwaldem, ale nie ma na to żadnych historycznych dowodów.
To właśnie Poczet Wierzbięty od wielu lat zajmuje się – i w teorii, i w praktyce – przybliżaniem historii miasta. – Poczet Wierzbięty rekonstruuje okres początków Krotoszyna już od 10 lat – kontynuuje P. Mikołajczyk. - Z okazji 590. rocznicy lokacji zorganizowaliśmy na krotoszyńskim Błoniu imprezę historyczną. Postanowiliśmy wówczas w sposób poważny zająć się przybliżaniem tego istotnego dla naszego miasta okresu i staramy się to robić na różne sposoby. Wystawy, prelekcje, publikacje, etiudy filmowe i pokazy – tymi metodami walczymy o prawdę historyczną, dotyczącą początków Krotoszyna. Próbujemy pokazać, jak te czasy wyglądały naprawdę. Walczymy więc m.in. z nadawaniem Wierzbięcie imienia Maciej oraz nazwiska Krotoski, z mieszaniem legendy o Krocie z wydarzeniami historycznymi oraz z określaniem tegorocznego jubileuszu mianem 600-lecia Krotoszyna. Pierwszy dokument, w którym pojawia się nazwa Krotoszyn, datowany jest na 1405 r. A zatem w tym roku mamy 600-lecie lokacji miejskiej Krotoszyna, a nie 600-lecie Krotoszyna – podkreśla dyrektor muzeum.
ŁUKASZ CICHY