Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 4 lutego, poseł Andżelika Możdżanowska zapowiedziała walkę w sprawie projektu rządowej ustawy 500+. Parlamentarzystka chce, aby 500 złotych przysługiwało na każde dziecko.
Jak wyjaśniała poseł Możdżanowska, w kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość mówiło o pomocy rządowej dla każdego dziecka. Teraz jednak okazuje się, że program ma obejmować drugie i kolejne dzieci, a w szczególnych przypadkach również pierwsze. Zdaniem Możdżanowskiej niedopuszczalna jest sytuacja, w której dzieli się dzieci na lepsze i gorsze, bo tak właśnie będzie to wyglądać, gdy program rządowy zostanie przyjęty w zapowiadanej od niedawna formie.
Pochodząca z Kępna poseł wyjaśniała, że będzie walczyła o to, by wprowadzić zmiany do programu, zakładające zniesienie dolnej granicy progu dochodowego, a w zamian wprowadzenie jego górnego poziomu. Rozwiązanie takie, jej zdaniem, byłoby o wiele lepsze, ponieważ pomoc od państwa otrzymywałyby wszystkie rodziny. Górny próg dochodowy mógłby jej zdaniem wynosić np. 5 tys. zł na osobę.
Aby rozpowszechnić swoją inicjatywę, poseł Możdżanowska utworzyła wydarzenie- kampanię na portalu społecznościowym Facebook pod nazwą „Pierwsze dziecko nie jest gorsze”. Właśnie przez tę stronę zamierza promować pomysł, aby rząd powrócił do założeń, jakie deklarował w kampanii wyborczej. Wtedy pieniądze należałyby się na każde dziecko w rodzinie. - Program 500+ musi obejmować nie drugie czy siódme dziecko, ale musi obejmować wszystkie dzieci! - czytamy na stronie akcji.
Jak zauważyła poseł, każde dziecko jest bezcenne. Jest bądź powinno być dla wszystkich nas najważniejszą wartością. Apelowała, aby do projektu 500+ dopisać objęcie programem każdego dziecka i wypłatę świadczenia zgodnie z obietnicami PiS od stycznia bieżącego roku.
Na konferencji prasowej obecni byli także starosta krotoszyński Stanisław Szczotka i burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek. Obaj byli zgodni co do tego, że program powinien obejmować wszystkie dzieci, bez względu na to, które w kolejności się urodziły. Burmistrz mówił także o tym, że w związku z wprowadzeniem programu zaistnieje konieczność stworzenia nowych stanowisk dla osób, które zajmą się przyznawaniem świadczeń i ich wypłatą. Na tę chwilę samorząd gminny czeka na dalsze działania ze strony rządu. F. Marszałek był także zgodny z poseł Możdżanowską, iż nie można dzielić dzieci na lepsze i gorsze. Nie powinno być tak, że jedni rodzice zarabiają mniej i dostaną pomoc od państwa, a inni więcej i już jej nie otrzymają.
(NATALIA)
