Duet Szymankiewiczów triumfował w XII Mistrzostwach Ziemi Krotoszyńskiej w Siatkówce Plażowej. Zawodnicy pochodzący z Wrocławia pokonali w finale turnieju rywali z Miłosławia – Witczaka i Jędraszkę.
Organizatorem imprezy było Krotoszyńskie Towarzystwo Piłki Siatkowej, a patronat objęli burmistrz Krotoszyna i starosta. Zanim zawodnicy przystąpili do rywalizacji, mieli do wykonania intensywną rozgrzewkę. – Z powodu ogromnej ulewy w piątkowy wieczór oba boiska mieliśmy zalane. Rano wspólnymi siłami wyniesiono ponad 100 wiader wody. Dzięki wspaniałej pracy siatkarzy zawody mogły się odbyć – podkreśla Krzysztof Kapała, prezes KTPS.
Do Krotoszyna przybyło 10 spośród 14 zgłoszonych par. Podzielono je na dwie grupy, w których grano systemem każdy z każdym. Po tej fazie z turniejem pożegnały się dwa krotoszyńskie teamy – Dominik Lewandowski i Robert Kowalski oraz Wojciech Wojciechowski i Maciej Sadkowski.
W ćwierćfinałach Witczak i Jędraszko pokonali Trawkowskiego i Helmana 2:1, duet Szymankiewiczów ograł Nurczyńskich 2:1, Zalewski i Marchenko byli lepsi od Grzegorza Wiertlewskiego i Bartka Grendy 2:1, a Mariusz Cieślak i Artur Basiński wygrali z Wojtkowiakiem i Pocztą 2:0.
W półfinałach Witczak z Jędraszką pokonali Zalewskiego i Marchenkę 2:0, a Szymankiewicze – Cieślaka i Basińskiego 2:0. To właśnie ta para zajęła trzecie miejsce, po wygraniu z Zalewskim i Marchenką 2:0 (15:13, 15:13). W finale wrocławski duet rodzinny nie dał szans Witczakowi i Jędraszce, zwyciężając w dwóch partiach (18:16, 15:13).
Nagrody rzeczowe i puchary wręczali wiceburmistrz Ryszard Czuszke i wicestarosta Paweł Radojewski. Tytuł MVP turnieju wśród młodych przyznano Stanisławowi Szymankiewiczowi, a w gronie zawodników powyżej 40 lat – Krzysztofowi Witczakowi (Miłosław). Miano seniora zawodów przypadło Wojciechowi Wojciechowskiemu (Krotoszyn).
- Dziękuje wszystkim sponsorom za pomoc w organizacji XII edycji mistrzostw. Jesteśmy zadowoleni, że przyjechali do nas zawodnicy z całego kraju. Miło nam słyszeć pozytywne opinie na temat organizacji, które do nas docierają - podsumowuje K. Kapała.
(GRZELO)
FOT. Michał Kobuszyński