W niedzielę zdecydowanie lepsza była drużyna Astra Krotoszyn od Szczytu Szczytniki. Podopieczni trenera Leszka Krutina mieli mnóstwo sytuacji strzeleckich. Ostatecznie wygrali 4:1, a trzy razy do siatki trafił Mikołaj Marciniak.
Niedzielny pojedynek dla Astry był z kategorii tych obowiązkowych do wygrania. Bardzo słaby zespół ze Szczytnik nie miał żadnych argumentów tego dnia. Trzy gole Mikołaja Marciniaka i jeden Mateusza Mizernego dały krotoszynianom trzy punkty. Na listę strzelców mogli wpisać się jeszcze Karol Krystek, Łukasz Budziak czy Krzysztof Ratyński, ale nie wykorzystali dogodnych sytuacji.
Miejscowych stać było jedynie na bramkę honorową w końcówce spotkania. Bramkarza gości pokonał Marcin Gaweł.
- Był to najniższy wymiar kary dla przeciwnika. Mogliśmy pokusić się o strzelenie nawet dziesięciu goli. Bardzo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa i trzech punktów po naszych ostatnich rezultatach. Chciałbym podziękować chłopakom za ten mecz i życzyć powodzenia w pojedynku z LKS-em Gołuchów – powiedział Mariusz Ratajczak, wiceprezes Astry.
Po 14 kolejkach Astra jest na ósmym miejscu i ma 21 punktów na koncie.
(GRZELO)
Szczyt Szczytniki – Astra Krotoszyn 1:4 (0:2)
BRAMKI: 0:1 – Mikołaj Marciniak (5′), 0:2 – Mateusz Mizerny (39′), 0:3 – Mikołaj Marciniak (48′), 0:4 – Mikołaj Marciniak (85′), 1:4 – Marcin Gaweł (87′)
ASTRA: Wojtkowiak – Lis, Jankowski, Kołaczkowski, Polowczyk- Mizerny (70′ Stachowiak), Juszczak (54′ Ratyński), Kryś, Budziak – Mik. Marciniak, Paczków (60′ Krystek)