Za nami XV kolejka piłkarskich rozgrywek krotoszyńskiej Playareny. Liderujące Żubry nie dały żadnych szans Dangerous Devils, wygrywając aż 11:0. Tym samym drużyna ta utrzymała pięć punktów przewagi nad drugim w tabeli A Seree Tee.
Lider w starciu z niżej klasyfikowanym rywalem był zdecydowanie lepszy. Po pierwszej połowie Żubry prowadziły 6:0. W drugiej części gry nadal prowadziły zmasowane ataki, strzelając kolejne gole. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 11:0. Rezultat mógł być jeszcze wyższy, ale piłkarze Żubrów kilka razy trafiali piłką w słupek bądź poprzeczkę. Na pochwały zasłużył szczególnie Maciej Kwieciński, który zdobył pięć bramek.
Aby wywalczyć komplet punktów, sporo musiały się namęczyć zespoły Pro-Metu i AST. Obie ekipy przegrywały swoje spotkania już 1:4. Zespół z Koźmina Wlkp. losy pojedynku odwrócił w drugiej połowie i pokonał Dream Team 7:4. Z kolei zespół AST decydującego gola w konfrontacji z Igloo strzelił w ostatnim fragmencie gry. Mecz był bardzo zacięty, a sędzia pokazał po dwie żółte kartki dla piłkarzy każdej z drużyn. Dla AST trzy bramki zdobył Mikołaj Gruchaj.
Derby gminy Rozdrażew lepiej rozpoczęła drużyna MTV, wychodząc na prowadzenie 2:0. Jednak z każdą kolejną minutą lepiej na murawie radzili sobie piłkarze Albatrosów i zaaplikowali rywalom siedem goli. Ponadto ekipa z Bud nie wykorzystała rzutu karnego, który obronił Michał Troszczyński. MTV odpowiedziało jeszcze dwoma trafieniami i uległo Albatrosom 4:7. Rozdrażewianie kończyli starcie w osłabieniu, bo czerwony kartonik za obronę ręką piłki zmierzającej w światło bramki otrzymał Bartosz Andrzejewski. Dzięki wygranej Albatrosy mają już tylko punkt straty do MTV.
Pewne zwycięstwo odniosło Tornado, pokonując zespół Brodziaków 9:0. W rundzie wiosennej Tornado i Żubry jeszcze nie przegrały. Tradycyjnie już K.O oddało mecz walkowerem. Z tego tytułu trzy punkty otrzymał Pancom.
(GRZELO)
FOT. Dominik Góral