Za nami już ósma kolejka Krotoszyńskiej Ligi Halowej Piłki Nożnej. Trwa zacięta rywalizacja o najniższy stopień podium. Na trzecie miejsce dzięki wygranej wskoczyła Ekipa z Sulmierzyc. Dalej plasują się Żubry i MTV.
Najciekawszym pojedynkiem ósmej serii było starcie Ekipy z Sulmierzyc z Dream Teamem. Kibice zgromadzeni na trybunach hali sportowej przy Zespole Szkół nr 3 nie mieli prawa narzekać na nudę. Do przerwy było 5:5. Następnie każda z drużyn zdołała strzelić po trzy kolejne gole. Dopiero w ostatnich minutach Ekipa z Sulmierzyc zadała dwa decydujące ciosy i wygrała 10:8. Pięć razy do siatki trafił D. Sobczak, a cztery razy P. Tysiak.
Aspiracje do miejsca na podium zgłosiło MTV, pokonując zdunowski Pancom. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem rozdrażewian 5:2. Po zmianie stron Pancom zdołał szybko zdobyć dwie bramki. Ale rywale jeszcze raz trafili do siatki i zwyciężyli 6:4. Trzy trafienia dla MTV zanotował M. Kaczmarek.
Kolejnej porażki doznali Juniorzy Astry. Tym razem młodzi zawodnicy już do przerwy przegrywali z Żubrami 0:8. Po zmianie stron rywale nie zwolnili tempa i rozgromili Juniorów 19:3. Sześć goli strzelił M. Kwieciński, pięć – P. Kalak, a cztery – J. Kierzek. Żubry i MTV mają po 15 punktów i tracą zaledwie oczko do ligowego podium.
Swoją sytuację mocno skomplikował sobie Octagon, kolejny raz rywalizując bez nominalnego bramkarza. Przed przerwą zespół ten, w meczu z LZS-em Kobierno-Tomnice, miał idealną okazję do strzelenia gola, ale rzutu karnego nie wykorzystał F. Oleśków. W drugiej odsłonie LZS nie pozostawił złudzeń Octagonowi, wygrywając 8:1. Cztery razy na listę strzelców wpisał się S. Smoliński.
Tym razem niełatwo przyszło zwycięstwo liderowi rozgrywek. AST do przerwy remisowało z Tornadem 1:1. Po zmianie stron szybko każdy z zespołów zdobył po jednej bramce. Potem AST wyszło na prowadzenie 4:2, a Tornado odpowiedziało tylko trafieniem M. Gąsiorka.
W ósmej kolejce mieliśmy pierwszy walkower w obecnej edycji. Ekipa Bez Nazwy z zaledwie trzema zawodnikami zrezygnowała z gry, dzięki czemu Pro-Metowi przyznano wygraną 5:0.
(GRZELO)
FOT. Grzegorz Nowak