Na inaugurację rozgrywek Lotto Ekstraklasy Lech Poznań po bezbarwnym meczu zremisował na własnym obiekcie z Sandencją Nowy Sącz. Poniżej wypowiedzi trenerów z konferencji prasowej.
Radosław Mroczkowski, trener Sandencji Nowy Sącz:
Debiut w ekstraklasie nie należał do łatwych. Mimo zawodników z doświadczeniem w składzie emocje były dla nas duże. Takie spotkania dla debiutantów są trudne, co dzisiaj było widać. Mój zespół pracował z zaangażowaniem na boisku, mieliśmy też swoją szansę na strzelenie gola. Graliśmy dopiero pierwszy mecz o stawkę, a Lech już czwarty. Jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni z punktu na trudnym terenie. Z każdym kolejnym meczem będziemy czuć się pewniej w ekstraklasie.
Nenad Bjelica, trener Lecha Poznań:
To był trudny mecz dla nas. Na początku graliśmy za wolno i nie potrafiliśmy stworzyć okazji. Później przyspieszyliśmy, co przełożyło się na szanse Majewskiego. Gdybyśmy zdobyli bramkę, to myślę, że wygralibyśmy ten mecz. Jak się nie strzela, to nie można wygrać spotkania. Obecnie brakuje nam szybkości, a dopiero w następnym tygodniu zakończymy przygotowania. Drużyna będzie z czasem grała lepszą piłkę. Gratuluję Sandencji pierwszego historycznego punktu. Dzisiaj zanotowaliśmy falstart w lidze.
Wymieniliśmy ośmiu zawodników i potrzebujemy czasu, aby ich wkomponować w zespół. Nie nazywam się Ancelotti czy Mourinho, aby w jeden dzień przygotować team na cały sezon. Jestem pewny, że ta drużyna ma potencjał, by grać lepiej i będzie to robić. Obiecuję, że w czwartek zagramy lepiej i postaramy się zdobyć jedną bramkę więcej od FK Hagesund.
(GRZELO)
FOT. Bartłomiej Szymczak