We wtorek od rana pogoda sprzyjała drogowym niebezpieczeństwom. Śliska nawierzchnia sprawiła, że przed południem w Borzęciczkach doszło do zderzenia samochodu ciężarowego z busem.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 9.50 – rozpoczyna rzecznik prasowy KP PSP Tomasz Niciejewski. - Na miejsce zdarzenia wysłano samochód ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP z Krotoszyna, podobny pojazd z OSP Koźmin Wlkp. oraz dwa auta gaśnicze z OSP Wałków i Borzęciczki.
Jak się okazało, doszło do zderzenia tira z busem. Naczepa samochodu ciężarowego znajdowała się na środku drogi, natomiast ciągnik siodłowy oraz bus leżały w rowie. Poza strażakami na miejsce dotarli ratownicy medyczni oraz policjanci.
- Strażacy zabezpieczyli teren oraz odłączyli akumulatory – dodaje Niciejewski. - Dwie osoby jadące busem zabrano do SOR-u. Kierowca tira został na miejscu. Następnie z jezdni usunięto części karoserii oraz płyny techniczne. Akcja trwała ponad dwie godziny.
O przyczynie kolizji informuje sierżant sztabowy Piotr Szczepaniak z KPP. - Kierowca busa, którym był mieszkaniec Jarocina, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu, za co został ukarany mandatem w wysokości 250 zł – oznajmia.
Nieco wcześniej, bo o godz. 8.55, do utrudnień w ruchu doszło w Zdunach przy ul. Krotoszyńskiej. - Kierowca ciężarówki nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze – komentuje Szczepaniak. - W efekcie wpadł w poślizg, przez co uniemożliwił przepływ ruchu drogowego do godz. 10.40. Do tego czasu zorganizowano objazdy. Za kółkiem siedział mieszkaniec Pniew, któremu wlepiono mandat w wysokości 300 zł.
(GOLSKI)