W drugi weekend stycznia w Centrum Witek w Krakowie odbyły się zawody Grand Prix, przeprowadzone przez Polską Organizację Darta. W tej imprezie rangi krajowej świetnie spisała się Marta Pawlicka, która uplasowała się na trzecim miejscu!
Darterski weekend rozpoczął się w piątek od zmagań deblowych. Reprezentanci Stowarzyszenia Krotoszyńska Liga Darta dołączyli do rywalizacji następnego dnia. Po raz kolejny udział w tak prestiżowych zawodach możliwy był dzięki wsparciu finansowemu firmy Victus.
W rozgrywkach indywidualnych startowało 227 zawodników i 45 zawodniczek. W tym gronie nie zabrakło oczywiście krotoszyńskich darterów. Przemysław Sawicki, Adrian Jasiński, Jacek Cieślak i Łukasz Kolanowski zakończyli swoje zmagania na fazie grupowej. Nieco lepiej powiodło się Przemysławowi Pawlickiemu, który po wyjściu z grupy przegrał pojedynek z Robertem Frukaczem (1:3), odpadając tym samym z turnieju. Również nasze zawodniczki – Marta Pawlicka, Joanna Wieszczeczyńska i Sara Marszałek – nie miały najlepszego dnia, kończąc turniej na fazie grupowej.
Z kolei w Grand Prix Cup Kraków, a więc zawodach dla osób, które odpadły po fazie grupowej, z bardzo dobrej strony pokazał się Ł. Kolanowski, zajmując dziewiąte miejsce w gronie 74 uczestników. Ponadto A. Jasińskiego i J. Cieślaka sklasyfikowano na 33. pozycji.
Zdecydowanie lepsza dla krotoszynian była niedziela. Tego dnia z grupy udało się wyjść P. Pawlickiemu i J. Cieślakowi. Pierwszy z nich, po zaciętej walce, przegrał z Mariuszem Łapiezo (2:3), a Cieślak nie sprostał Arturowi Siekierskiemu (2:3). Z grupy nie wyszli A. Jasiński, P. Sawicki i Ł. Kolanowski.
Rewelacyjnie spisały się nasze darterki. Wszystkie trzy panie wyszły z grupy. W fazie pucharowej J. Wieszczeczyńska przegrała z Agatą Fidelus (0:3), zajmując ostatecznie miejsca 9-16. Na tej samej pozycji sklasyfikowano S. Marszałek, która uległa M. Pawlickiej (1:3). Ta z kolei potem pokonała Katarzynę Basiak (3:0), a w półfinale przegrała z Katarzyną Drążek (0:3) i zajęła trzecią lokatę.
- Jestem bardzo zadowolona z zajęcia trzeciego miejsca. To mój najlepszy występ w turniejach ogólnopolskich. Myślę, że zapisałam się w historii krotoszyńskiego darta, ponieważ jeszcze nikomu nie udało się dojść tak daleko. Mam nadzieję, że na kolejnych zawodach uda mi się co najmniej powtórzyć ten wynik – skomentowała M. Pawlicka.
(GRZELO)